Dziś prezydent Agnieszka Rupniewska wprowadziła do budżetu miasta 527 tysięcy złotych na przygotowanie budowy nowej spalarni odpadów komunalnych.

Mamy już spalarnię FORTUM przy Wolności – po co kolejna?!
W Zabrzu od lat działa spalarnia FORTUM przy ulicy Wolności, przetwarzająca odpady i dostarczająca ciepło mieszkańcom.
Mieszkańcy pytają: po co nam druga spalarnia, skoro już jedna funkcjonuje?
Miasto od lat zmaga się też z plagą much, smrodem z RIPOK-u przy Cmentarnej — a teraz doszła jeszcze plaga szczurów!

„Zamiast likwidować smród i syf z RIPOK-u, jeszcze dołożą nam dym z drugiej spalarni!” – komentuje pan Krzysztof z Makoszów.

Szczury wielkości kotów
Mieszkańcy skarżą się na dramatyczną sytuację sanitarną:

„Na Zandce szczury wielkie jak koty z RIPOK-a. Boję się wieczorem wyjść z dziećmi na podwórko” – mówi pani Kasia z Zandki.

527 tysięcy na sprowadzanie śmieci… nawet z Europy?!
Oficjalnie spalarnia ma przyjmować odpady z terenu GZM.
W praktyce mieszkańcy obawiają się, że otworzy to drzwi dla śmieci nawet z całej Europy!
W Polsce niejedna spalarnia już przyjmowała odpady z zagranicy, gdy brakowało lokalnych.

„Nie chcemy być śmietnikiem Śląska i Europy!” – ostrzega pani Monika z Biskupic.

Mieszkańcy: Czujemy się zdradzeni!
Wielkie obietnice czystego Zabrza szybko runęły.
Dziś mamy smród, szczury i groźbę sprowadzenia śmieci z całej Europy — a to dopiero początek!

„Nowa prezydent, stare układy. Smród, muchy, szczury i teraz śmieci z zagranicy? Wstyd!” – mówi pan Tomasz z Rokitnicy.

Dodaj komentarz

Trendy