Mieszkańcy Zabrza są coraz bardziej zaniepokojeni — a nawet oburzeni — brakiem rzetelnej informacji o nadchodzącym referendum w sprawie odwołania prezydentki Agnieszki Rupniewskiej oraz Rady Miasta. Krajowe Biuro Wyborcze w Katowicach wszczęło postępowanie wyjaśniające w tej sprawie. Czy za tajemniczym „zniknięciem” obwieszczeń stoi prezydentka lub osoby z jej najbliższego otoczenia?
Referendum coraz bliżej, ale mieszkańcy o nim… nie wiedzą
Referendum w Zabrzu odbędzie się już 11 maja 2025 roku. To niezwykle ważne głosowanie może przesądzić o przyszłości Agnieszki Rupniewskiej na fotelu prezydenta miasta. Jednak jak twierdzą mieszkańcy i działacze komitetu inicjatywy referendalnej „Reset” — wielu zabrzan zwyczajnie nie wie o tym głosowaniu. Obwieszczenia, które miały być widoczne w przestrzeni miejskiej, albo się nie pojawiły, albo zostały rozwieszone w sposób zupełnie przypadkowy i niewidoczny dla opinii publicznej.
Takie działanie trudno uznać za przypadkowe.
Zabrze pod rządami PR-owej propagandy?
W centrum kontrowersji znalazła się firma ZARI, która według ustaleń medialnych mogła być zaangażowana w proces rozmieszczania obwieszczeń. Co istotne — ZARI to nie byle kto. To firma, która już wcześniej współpracowała z Urzędem Miejskim w Zabrzu, głównie w zakresie PR-u i kreowania pozytywnego wizerunku pani prezydent.
Czyżby zamiast informować mieszkańców o referendum, skupiono się na podtrzymywaniu wygodnej narracji sukcesu i przemilczaniu niewygodnej prawdy?
KBW interweniuje. Czy Rupniewska zostanie pociągnięta do odpowiedzialności?
Zgodnie z prawem, to Krajowe Biuro Wyborcze odpowiada za dostarczenie mieszkańcom informacji o głosowaniu. Jeśli jednak urząd miejski zleca działania promocyjne zewnętrznym podmiotom, to ma obowiązek dopilnować, by realizacja tych działań była zgodna z zasadami przejrzystości i równego dostępu do informacji. Tymczasem w Zabrzu sprawa wygląda tak, jakby referendum celowo „przyciszono”.
Pojawiają się pytania o jawny konflikt interesów. Czy Agnieszka Rupniewska, zamiast grać fair, zdecydowała się na polityczne zagrywki i manipulację informacją? Dlaczego miasto korzysta z usług firmy od kabli i marketingu politycznego, która — według opinii mieszkańców — zamiast informować, dezinformuje?
Mieszkańcy mówią: „Mamy dość tej propagandy!”
Coraz więcej mieszkańców wyraża swoje rozgoryczenie i nieufność wobec rządów Rupniewskiej. Zarzucają jej, że od początku kadencji skupiła się bardziej na autopromocji niż realnym zarządzaniu miastem. Teraz, gdy ważą się losy jej przyszłości w ratuszu, pojawia się kolejny cień — brak transparentności i możliwa próba zmanipulowania przebiegu referendum.
11 maja – głos zabrzan będzie decydujący
Referendum odbędzie się 11 maja 2025 roku. Głosowanie to będzie nie tylko oceną pracy obecnej prezydentki i Rady Miasta, ale także wyrazem społecznego sprzeciwu wobec tego, co wielu mieszkańców nazywa „brudną polityką”. Frekwencja i wynik głosowania zdecydują, czy Agnieszka Rupniewska utrzyma swoją funkcję, czy zostanie odwołana przez tych, których — jak się wydaje — w ostatnich miesiącach próbowała uciszyć.






Dodaj komentarz